 Wysłany: Czw 8:43, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
| No ja jakoś nie mam talentu do malowania, a to pewnie przez moją lewą rękę. Zdecydowanie wolę oglądac niż sam malować. Ulubiony malarz - Jan Matejko. | |
| Wysłany: Czw 3:21, 17 Sie 2006 Temat postu: malarstwo-lekarstwo na nudę czy sposób na życie??? |
|
| Dla mnie jest to sposób na oderwanie się od niszczącej rzeczywistości i zatrzymaniu się choć na chwilę w tym pędzącym biegu życia i sposobem na problemy. Malarstwo jako sztuka jest lekarstwem na wszystko - miejscem spokoju i ciszy w które można uciec przed problemami i nabrać do nich dystansu. Miejscem całkowitego wyciszenia ciała i duszy swoistego rodzaju świątynią, oazą dzięki której nabieram siły i chcęci do walki i pracy nad życiem.
Malowanie uspokaja duszę i pozwala spojżeć na wszystkie problemy i inne rzeczy z całkiem innej perspektywy. Pozwala na spokojne ich przemyślenie. Dla mnie jest rzeczą bardzo osobistą gdzie potrafię zapomnieć o wyszystkim. Miejscem w którym można poczuć się jak (s)twórca nowej prywatnej rzeczywistości. Dzięki temu można odpocząć, zrelaksować się, tworzyć 
Jeśli nie mam długi czas pędzla w ręcę czuję się jakbym błądził w kółko po labiryncie nie mogąc znaleźć z niego wyjścia. Wrosło to we mnie bardzo mocno i nie wyobrażam sobie żebym mógł kiedyś przestać malować. Jest to coś wspaniałego coś co wg mnie jest nieporównywalne z żadnym innym zajęciem (zainteresowaniem) A co Wy o tym myślicie??? Czym jeszcze może być sztuka albo co dla was jest sztuką??? |
|